środa, 23 lutego 2011

Perfekcyjna pani domu.

Muszę kupić książkę o wyżej wymienionym tytule... Za jakiś czas będę zmieniać stan cywilny za sprawą pewnego Pana i przyda mi się kurs na panią domu ;) W związku z tym, postanowiłam zrobić sobie 2 notatniki: jeden, w którym będę zapisywać i wklejać wycięte z gazet porady typu: jak wywabić plamy z wina, jak pomysłowo złożyć serwetki, co robić by kwiaty dłużej stały w wazonie... :D a drugi ma być zbiorem przepisów. Muszę zacząć się przygotowywać do zamieszkania na swoim, bo póki co tajniki gotowania i prowadzenia domu są mi obce ;)
Tak jak na fitness zalecają kupić sobie ładne ciuszki, by mieć większą motywację do ćwiczeń, tak ja chcę mieć fajne notatniki na te wszystkie potrzebne informacje ;)
Jakiś czas temu zauroczyła mnie kolekcja Melissy Frances - Kitschy Kitchen, ale niestety nie są już dostępne w Polsce papiery ani chipboardy z tej kolekcji...za to udało mi się upolować naklejki homemade stickers i tagi :) Przydadzą się bardzo przy tworzeniu przepiśnika :) Dodatkowo wysłałam prośbę o możliwość wykonania liftu pewnego przepięknego notesu na przepisy, mam nadzieję, że będę mogła go wykonać :)




Na ozdobienie okładki "notesu pani domu" ;) tudzież "strażniczki domowego ogniska" czekają również die cutsy Graphic45 - Domestic Goddess Tags. Oj, bardzo mi się podobają takie "retro panie domu"... wkrótce (mam nadzieję) efekty :)



poniedziałek, 14 lutego 2011

Walentynki

Dlaczego ja zawsze mam mało czasu i karteczki muszą powstawać w pośpiechu?! A jeszcze wena mnie opuściła, to chyba dlatego, że za rzadko scrapuję ;)
Karteczka dla Ukochanego miała z założenia nie być standardowa - czerwona, serduszka itp... I powstała taka:




czwartek, 10 lutego 2011

To właśnie miłość!

Taki tytuł nosi jeden z moich ulubionych filmów - kilka historii miłosnych, pokazanych w czasie Bożonarodzeniowym :) A ja dziś pokazuję fragment albumiku miłosnego, który zrobiłam dla mojego Towarzysza Życia na naszą 5 rocznicę :) Co prawda miała ona miejsce w sylwestra, ale fotki jakoś nie trafiły na bloga. A że zbliżają się Walentynki i jesteśmy w temacie miłosnym... Z braku czasu albumik musiał  powstać w jedną noc, nad czym ubolewam, bo wiele rzeczy bym jeszcze dodała i upiększyła, ale cóż ;) Całość utrzymana w brązach, niebieskim i czerwonym, papiery powtarzają się parę razy. Podobno się podoba... ;)

Użyłam:
- papiery z kolekcji Victoriana
- papier Fancy Pants z kolekcji Love Birds - ach, to był strzał w 10! :)  Nie dość, że mój Ukochany kocha prócz mnie rowery, to jeszcze na odwrocie papieru są nadrukowane linie i cyferki, co posłużyło mi za oś czasu :D
- die cutsy - Pink Paislee Punch Outs
- kwiatki Dovecraft Rich Earthtones
No i oczywiście tusz do postarzenia, stempelki, wstążeczki, ćwieki serduszka i scrapki :)

Dostałam na urodziny matę samoregenerującą, więc teraz trzeba pomyśleć o czymś ładnym na 14.02... :)