niedziela, 23 czerwca 2013

piątek, 21 czerwca 2013

Mój pierwszy zlot...

...scrapbookingowy odbył się dwa tygodnie temu w Warszawie. Mój pierwszy, ale ogólnopolski już szósty! Z racji, że impreza miała miejsce tylko 10 minut jazdy tramwajem od mojego domu, sklepy oferowały rozmaite rabaty, loterie i konkursy, a przede wszystkim była mozliwość zobaczenia na własne oczy różnych pięknych scrapowych przydasiów, nie miałam wyjścia i musiałam się tam pojawić ;) 





Ilość stoisk i oferowanych produktów, a także kolejki do "obmacania" różności trochę mnie przytłoczyły i nie wiedziałam od czego zacząć... odebrałam więc zamówione wcześniej przez internet rzeczy, a potem obeszłam po kolei wszystkie stoiska, nie mogąc się napatrzeć :D Oczywiście uległam pokusie i nabyłam jeszcze parę produktów. Żałowałam, że nie zrobiłam wcześniej listy potrzebnych mi rzeczy, bo w tym zamieszaniu ciężko było się skupić i logicznie myśleć :D






Wróciłam do domu obładowana torbami, Mąż tylko jęknął jak mnie zobaczył, ale z domu nie wyrzucił :D A co było w pakunkach? Cała masa papierów, kwiatków, trochę ślicznych wstążek i przydasiów ;)




A w następnym poście LO z nowymi papierami w roli głównej :)