Znalazłam jeszcze jeden LO z początków... Literki wycinałam ręcznie nożyczkami do paznokci i nie miałam wtedy jeszcze nawet specjalnego papieru scrapbookingowego! (nie wiem jak chciałam scrapować bez tych wszystkich cudnych papierów, które można nabyć!). No a teraz takowe już mam, ale za to czasu na ich wykorzystanie brak... Muszą poczekać na lepsze czasy! :D
Taki scrapbooking 'coś z niczego' ma swój wielki urok :)
OdpowiedzUsuń